Architektura
Architektura to nie tylko rysowanie. Architekturę można pisać, tak jak wiersz lub partyturę.“
Adolf Loos
Architektura to niewątpliwie okręt flagowy czeskiego modelarstwa kartonowego. Ilość dochowanych zabytków architektonicznych w naszym kraju odzwierciedla się wyraźnie w ilości ich kartonowych miniatur. Ponadto cechę charakterystyczną architektury stanowi duża ilość płaskich powierzchni, co sprzyja jej „reprodukowaniu“ w postaci modeli.
Zabytki architektoniczne wiele opowiadają na temat historii ludzkich społeczeństw. Z ich ruin potrafimy wywnioskować nie tylko ich pierwotny kształt. Układ pomieszczeń w środku może zdradzić nam cały szereg ciekawych informacji na temat sposobu życia w określonej epoce.
Nawet najstarszy zabytek literacki świata, sumeryjski Epos o Gilgameszu, już na samym początku zawiera opis miasta. „Murami otoczyl warowny Uruk, grod i spichlerz świetny swiętej Eanny. Obejrzyj mury, na których fryz jak z miedzi! Spojrz na waly, którym nie masz podobnych!“ Prócz wielu innych rzeczy można po przeczytaniu Eposu stwierdzić, iż architektura pełniła od samego początku prócz funkcji użytkowej również funkcję estetyczną i stanowiła coś, czym właścicel czy też budowniczy mógł się chwalić.
Dzięki znalezionym przedmiotom jesteśmy także w stanie określić czas, kiedy zabytki architektury powstawały i dodać koloru ich następnym losom. Np. według „Encyclopaedia Britannica“ najstarsze nieprzerwanie zamieszkałe miasto świata to Jerycho , licząc od czasu najstarszych osiedli, które pojawiły się na tym terenie ponad 10 000 lat temu.
Należy w tym miejscu wspomnieć wyjątkowe dzieło sztuki unikalne na skalę światową - Model Langweila. Ów zjawiskowy model stołecznego miasta Praga z kartonu na drewnianej konstrukcji wykonał w latach 1826-1837 pracownik Biblioteki Uniwersyteckiej Antonín Langweil. To zachwycający dokument epoki. Od tego czasu raptem połowa budynków, które możemy na nim zobaczyć, została wyburzona lub przebudowana. „Model zawiera ponad dwa tysiące doskonale i realistycznie odwzorowanych budynków w historycznym centrum Pragi z wszystkimi budowlanymi i dekoracyjnymi detalami elewacji.“ Model Langweila to święty gral czeskich modelarzy, prawdziwy rarytas na skalę europejską.
Kiedy jesienią 2018 r. powstała niezależna Republika Czechosłowacka, szukało owo młode państwo dla siebie jakiegoś zakotwiczenia na nowej mapie Europy. Powoływało się ono na spuściznę historycznych postaci i epok (np. Jan Hus i husytyzm, Karol IV., odrodzenie narodowe itd.). Niestety w skutek tego doszło do znekształcenia niektórych faktów historycznych i światło dzienne ujrzały półprawdy, które na długo pozostały w świadomości ludności (znaczenie św. Wojciecha, św. Jana Nepomucena, okres baroku itd.). Poza tym poszukiwano osobistości, którymi można byłoby się szczycić również wśród żyjących postaci sceny politycznej i kulturalnej.
Na wyższych uczelniach pojawiają się wykładowcy, którzy już wsławili się zagranicą. Do Akademii Sztuk Pięknych powraca w 1919 r. Josef Václav Myslbek, do Praskiego Konserwatorium zaś wiolonczelista Hanuš Wihan.
Patriotyczne i historyzujące tendencje widać w czechosłowackiej sztuce plastyczne wyraźnie. Wszędzie w Czechach powstają pomniki Jana Husa i Jana Žižki, pojawia się alegoryczna postać Republiki itp. Wspominane tendencje znalazły odbicie również modelarstwie kartonowym. W 1930 r. wyszła w Wydawnictwie B. Kočí wycinanka przedstawiająca dom rodzinny pisarza Aloisa Jiráska w miejscowości Hronov. Pisarz trzynaście lat wcześniej podpisał Manifest czechosłowackich pisarzy, w którym domagali się niezależności Czechosłowacji. Pomimo swojego sprzeciwu został kilkakrotnie nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1918, 1919, 1921, 1930) i dla ogółu społeczeństwa został swojego rodzaju przedstawicielem „ideologii państwowej“. Z dzisiejszego punktu widzenia można powiedzieć, że wycinanka jest bardzo prosta, jednak pokazuje nam, iż modelarstwo kartonowe już we wczesnym okresie swoich pierwszych kroczków w Republice Czechosłowackiej odzwierciedlało ówczesne nurty sztuk pięknych.
W okresie Pierwszej republiki (1918-1936) pojawiło się jeszcze kilka innych wycinanek architektonicznych. Należy do nich piękny zbiór modeli „Nasze domki“ . Dla czeskich twórców wycinanek był to okres stosunkowo owocny. „Zbiór kartonowych wycinanek Nasze domki nie stanowił na początku lat 20. XX wieku na czeskim rynku modelarskim jakiś rarytas. Modele architektoniczne napotykamy np. w Wydawnictwie B. Kočí, które wydało m. in. również model rodzinnego domu Aloisa Jiráska w Hronovie czy też Bazyliki św. Jerzego na praskich Hradczanach. Kolejną znaczącą kolekcję znajdujemy w tomiku Koterbowy Składane Praskie Arkusze Historyczne z 1922 r. Zawiera ona 8 modeli, np. Teatr Narodowy, Letohrádek Hvězda, Bramę Prochową lub Ratusz staromiejski.“ Wspominając owe arkusze, należy zwrócić uwagę na dwa istotne fakty: 1/ autor skupił się na budynkach typowych dla poszczególnych styli artystycznych a zatem celowo stosował edukacyjną funkcję modelarstwa; 2/ wybierał budowlę budujące dumę narodową. W dodatku wychodził z założenia, że wszystkie sklejone domki później będzie można połączyć w swojego rodzaju wioskę. Z takim samym zamysłem opracował później architekt Vyškovský swoje modele Miejskiego Rezerwatu Zabytkowego.
Poza Czechosłowacją oczywiście modelarstwo kartonowe żyło własnym życiem. Zanim czeskie modele znalazły się w światowej czołówce, przede wszystkim dzięki czasopismu ABC, pojawiały się technicznie bardzo rozbudowane wycinanki np. w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii.
W 1947 r. powstała w Wielkiej Brytanii spółka Micromodels Ltd. „która w następnych latach wyemitowała serię małych folderów z modelami lokomotyw, statków i architektury...“ Wśród modeli architektonicznych pojawiły się m. in. Zamek Windsor, Pałac Tower, Bazylika św. Piotra w Rzymie albo pałac królewski Hampton Court.
W Czechosłowacji w 1956 r. wydaje Państwowe Wydawnictwo Literatury Pięknej, Muzyki i Sztuki unikatową kolekcję „Domki“ narysowaną przez Karla Cmírala, który „...opracował modele gospodarstw z Czech południowych, Wołoszczyzny i Słowacka, chatę z Czech wschodnich a również chatę ze słowackiej wsi Čičmany.“ Pomimo tego, że wspominane wycinanki wyszły w olbrzymich nakładach, na dzień dzisiejszy zachowało się bardzo mało egzemplarzy. Można zakładać, że zostały wykorzystane w charakterze pomocy dydaktycznych w szkołach, świetlicach i drużynach pionierskich, po czym poszły na makulaturę.
W czasopiśmie ABC w 1968 r. pojawia się model restauracji przydrożnej „JEDNOTA“ autorstwa Vladimíra Procházki i po raz pierwszy pojawia się przy nim skala - 1:120. Autorzy publikacji Papierowa archeologia podkreślają, że był to pierwszy budynek w czasopiśmie nadający się do uzupełnienia kolejki.
Z wszystkich wymienionych przykładów architektonicznych wycinanek można wywnioskować, iż modelarstwo kartonowe kształtowały realia i wymagania epoki. Polityka „socjalistycznej Czechosłowacji“ podkreślała wagę zabytków ludowych. W latach pięćdziesiątych państwo wspierało wszelkie działania o charakterze folklorystycznym i ludowe piosenki, z reguły apolityczne i pokazujące bogatą historię wytwarzaną przez „zwykłych ludzi“, słychać było w radiu i w dopiero powstającej Czechosłowackiej telewizji. Z drugiej strony architektura ludowa swoją prostotą stanowi idealny pierwowzór dla modeli kartonowych. Swoje miejsce utrzymała sobie przez wiele lat.
Modelarstwo kartonowe na dzień dzisiejszy potrafiło odwzorować całą dotychczasową historię architektury, począwszy od Siedmiu cudów świata oraz budowli indian Ameryki środkowej i Rzymian, poprzez rotundy romańskie, gotyckie i renesansowe świątynie, barokowe kościoły i zamki, kończąc na najnowocześniejszych projektach, np. drapaczach chmur. Poza tym nie stroni od budynków natury ściśle technicznej - elektrowni wodnych, nadajników, mostów, wieży widokowych itp. W tym miejscu należy wspomnieć o „Skansenie ABC“ autorstwa Pavla Blechi i Richarda Vyškovskiego. Pierwszym budynkiem „Skansenu“ został dworzec kolejowy z magazynem i ogródkiem z Czech południowych, który pojawił się w czasopiśmie w 1973 r. Modelarz Robert Pavelka opowiada, że na początku modele architektoniczne nieszczególnie go zachwyciły, ale późnie stały się dla niego „domki, szopki, architektura ludowa i wszystkie te unikalne cuda pana Richarda Vyškovskiego najmilszą dziedziną modelarstwa.“ Drugi model, który nie powininien zostać pominięty, to z punktu widzenia estetycznego jeden z najbardziej udanych modeli w ogóle - nadajnik na szczycie góry Jeszted z pracowni Ladislava Badalca. Za projekt nadajnika i hotelu na Jesztedzie otrzymał jego autor, architekt Karel Hubáček Nagrodę Augusta Perreta (najwyższe wyróżnienie Miedzynarodowej Unii Architektów) i w 2000 r. otrzymał nadajnik tytuł „Najbardziej znacząca czeska budowla XX wieku“. We wrześniu 2005 r. zaś został on przez czytelników portalu iDNES.cz wybrany na jeden z siedmiu cudów Republiki Czeskiej.
Architektura to jedna z najważniejszych dziedzin sztuk plastycznych. Jeśli zaś spojrzeć na modelarstwo w Czechach, łatwo spostrzec, że ilość modeli bliska jest ilości rzeczywistych zabytków. Model zamku Karlštejn dotychczas został opracowany kilkakrotnie, tak jak i model Ratusza Staromiejskiego albo całego fascynującego kompleksu zamkowego na Hradczanach.
Niewątpliwą zaletę modeli stanowi możliwość uchwycenia budynków w ich dawnym, nienaruszonym stanie. To jedna z wielu składowych edukacyjnej funkcji modelarstwa. Poza tym oczywiście istnieje mnóstwo budynków, gdzie model był jednym z kolejnych etapów ich wytwarzania.
Nie można tutaj nie wspomnieć najbardziej monumentalnego modelu, który pojawił się w czasopiśmie ABC. Mam oczywiście na myśli Miejski Rezerwat Zabytkowy (MPR). Zanim jednak dojdziemy do niego, trzeba powiedzieć chociaż kilka słów na temat jego poprzednika - „Małego“ Miejskiego Rezerwatu Zabytkowego. Ten sukcesywnie pojawiał się w ABC w latach 1976 - 1977. Na początku nie było jednak zamysłem autora storzyć cały kompleks. „Kiedy czytelnicy zaleźli w 19. numerze 20. rocznika model pięknego ratusza, którego pierwowzór znajduje się na rynku w miejscowości Veselí na Lužnicí na południu Czech, nie było jeszcze wcale pewne, czy doczekają się kontynuacji. Minęło jednak niespełna 5 miesięcy i się doczekali. Panowie autorzy rozwinęli ideę odwzorowania architektury miejskiej. Pojawiła się też wartość dodana charakteru dydaktycznego, gdyż przy okazji mogli się modelarze zapoznać z poszczególnymi stylami architektonicznymi.“ „Mały“ MPR zawiera 8 budynków i fontannę. Kamienice można rozmieścić wokół rynku według własnej wyobraźni albo też skorzystać z jednej z propozycji autora, Richarda Vyškovskiego. Jest ich aż sześć.
Jedenaście lat później doczekali się modelarze dalszej kontynuacji w postaci „Wielkiego“ MPR. Na stronie internetowej papermodel.cz można na temat modelu przeczytać m. in.: „Niektóre budynki miały realne pierwowzory (np. już pierwszą część stanowił model bramy miejskiej, którą można znaleźć w Rakovniku), jednak autor zawsze wzbraniał się przed dokładnym określeniem pierwowzorów z uwagi na niemożliwość dokładnego odwzorowania budowli z wszystkimi niuansami i jednocześnie włączenie ich w spójną całość z zabytkami z innych miast i części kraju. Zamysłem autora, który z zawodu jest architektem, było pokazać modelarzom charakterystyczne cechy poszczególnych styli architektonicznych i różnice pomiędzy nimi.
Kamienice miasteczka, często ze sklepikami na parterze, zostały ułożone w kilka bloków przez co powstały uliczki i zakamarki. Miasto posiada również rynek z ratuszem i fontanną. Całość otaczają mury obronne z kilkoma wieżami strażniczymi i bramami. W miasteczku można znaleźć bogato zdobione kamienice bogatych mieszczan ale także proste domki biedniejszych obywateli. Nie brakuje też kramów mięsnych, kościoła i plebani. Wspominane mury otaczają miasto z wszystkich stron i zamykają go w spójną całość. Trzecia edycja MPR już dotworzyła zestaw, który swoimi rozmiarami pokonał nawet legendarny już model Zamku Praskiego (wydany kilkakrotnie przez wydawnictwo Albatros) i była podziwiana wszędzie, gdzie mogli ją widzowie zobaczyć (nie zdarza się to zbyt często a raczej wyjątkowo, właśnie z uwagi na jej nieprzeciętne rozmiary.“ W 2014 r. MPR doczekała się wydania książkowego w wydawnictwie BB art. Książka została uzupełniona o model zamku renesansowego. Całość zajęła niewiarygodne 122 strony A4!
Architektura pozostaje kluczową dziedziną czeskiej sceny modelarskiej. Tylko z dużą dozą wysiłku udałoby się nam znaleźć autora modeli, który nie zaprojektował jedynego nawet domku. Koronowanym królem czeskiego „kartonu“ został już ponad wszelką wątpliwość Richard Vyškovský. Już sama liczba określająca ilość modeli wyszłych spod jego rąk jest bardziej niż wymowna. Z wszystkich wymieńmy chociaż kilka: przepiękny model Zamku Praskiego, Zbiór budynków architektury ludowej albo Letohradek Hvězda w Pradze na Białej Górze. Wszystkie trzy można ujrzeć w ekspozycji Muzeum Modeli Kartonowych.
Jednak czasu zatrzymać nie można i na scenie pojawiają się kolejne nazwiska związane z modelami architektury. Następcą pana architekta Vyškovskiego w królestwie „domków“ zostanie najprawdopodobniej Milan Bartoš. Przytoczymy tylko kilka jego modeli, które znajdują się w ekspozycji Muzeum: Letohradek Hvězda (z możliwością porównania z wersją pana Vyškovskiego), seria kaplic i innych budynków sakralnych. Milan Bartoš pracuje z wręcz zatrważającą precyzyjnościa, jednak walorami estetycznymi jego twórczość wyraźnie odwołuje się do czeskiej szkoły modelarskiej założonej przez już wielokrotnie wspominanego Richarda Vyškovskiego. To doskonałe technicznie prace plastyczne, którym jednak nie brakuje duszy.
Spośród innych znaczących autorów wymieńmy Pavla Bestra i Roberta Navrátila. Skupili się oni na najbardziej monumentalnych zabytkach i dla firmy Betexa stworzyli całą serię (nie tylko czeskich) grodów i zamków. Wymienię tylko kilka z długiego szeregu ich prac: zamki Hluboka, Kost, Karlštejn albo Bouzov... Patrząc na nie nasuwa się jednak spostrzeżenie, iż postawili raczej na doskonałe techniczne opracowanie modeli, podczas gdy kwestie artystyczne - w stosunku do modeli autorstwa panów Bartoša i Vyškovskiego - zeszły poniekąd na drugi plan. W ten sposób oczywiście nie zamierzam sugerować, że Milan Bartosz czy Richard Vyškovský zrezygnowali z technicznej strony modeli. Raczej chodzi mi o to, by podkreślić dwa odrębne podejścia do wytwarzania modeli, gdyż niektórzy twórcy kładą większy nacisk na doskonałe opracowanie artystyczno-plastyczne, inni zaś skupiają się na wiernym odwzorowaniu technicznym. Osiągnięcie równowagi pomiędzy tymi dwoma czynnikami to swojego rodzaju święty gral każdego autora.
Zwiedzający Muzeum może porównać obydwa podejścia. Prawdę mówiąc temu i owemu nie brakuje uroku. Zależy od widza, które będzie mu się wydawało bardziej atrakcyjne.
Jakbym postanowił wymienić wszystkich autorów modeli archtektonicznych, pewnie sama lista imienna zajęłaby kilka stron. Pozwolę sobie zatem dorzucić już tylko kilka nazwisk: Ondřej Hejl, Ivan Zadražil, Tomáš Hobzík, Ladislav Badalec...